Kociak feniks
Feniks to mityczne stworzenie, o którym wiadomo, że powstało z popiołów. Czy to nie jest najbardziej odpowiednie imię dla tego kociaka, który wrócił z martwych??!
W lutym schronisko dla zwierząt Wislow adoptowało matkę i jej sześć kociąt, które miały zaledwie kilka dni. Przywieziono ze sobą dwie inne ciężarne kotki. Zwierzęta trafiały do schroniska po śmierci właściciela, a personel wysyłał je bezpośrednio na oddział izolacyjny.
Wszystko było w porządku, aż pewnego ranka jednego z kociąt znaleziono na podłodze, z dala od reszty potomstwa i jego matki, bez śladów bicia serca..
Kociak był już zawinięty w koc, a pozostałe koty były karmione. A potem Sue Doyle, szefowa hodowli, poczuła, że jakoś źle jest zabrać dziecko, nie pozwalając jego mamie się z nim pożegnać. Phoenix, jak nazywano kocię, był w ramionach matki, polizała go, głaskała - i nagle Sue zauważyła najmniejszego zszokowana, zadzwoniła do koordynatorki Jenny Canavana, żeby to sprawdzić.
Masowali kociaka, ogrzewając go, podając mu kilka kropel wody. W ciągu następnych kilku godzin kociak zareagował i powoli zaczął dochodzić do siebie. Malutki kotek spędził wtedy większość poranka na piersi swojej wybawcy Sue, aby mogła go ogrzać, a dziecko mogło wsłuchiwać się w kojące bicie serca..
Gdy tylko Phoenix był wystarczająco silny, Sue oddała zmartwychwstałe dziecko swojej matce, która szczęśliwie zabrała go z powrotem i natychmiast zaczęła go karmić..
Od tego czasu kociak jest nazywany Feniks, ponieważ przeszedł ścieżkę, której nie chciałbyś, aby ktokolwiek podążał. Powstał z martwych, a teraz kociak jest tak samo zdrowy jak jego rodzeństwo (o imieniu Pegaz, Harpia, Meduza, Mormo i Nessus) i według personelu to dziecko jest dość apodyktyczne!
Phoenix i jej bracia i siostry są już dostępni do wyszukiwania właścicieli. Wszyscy są zdrowi i czekają, aż zostaną zabrani do kochających rodzin.