Czy koty rozumieją ludzką mowę?
Czy koty rozumieją ludzką mowę? To pytanie prawdopodobnie zadawał sobie każdy właściciel zwierzaka. W przeciwieństwie do psów przedstawiciele kotów praktycznie nie nadają się do treningu, nie reagują na polecenia, a nawet nie wszyscy reagują na własne imię. Ale każdy właściciel kota powie ci z pewnością, że jego zwierzak zachowuje się zgodnie z tym, co usłyszy od właściciela. Czy więc zwierzęta mogą naprawdę odbierać ludzką mowę, czy po prostu przypisujemy im tę wiedzę? Rozumiemy z punktu widzenia nauki.
Specjalnie wytresowane koty, według danych zoopsychologów, są w stanie „zrozumieć” średnio około 10-15 poleceń. Zwykłe zwierzęta mają znacznie skromniejszy arsenał i reagują albo na ich pseudonim, albo na polecenie karmienia. Należy pamiętać, że trenerzy wzmacniają swoje słowa określonymi gestami, a właściciel działaniami (np. Stukanie do miski czy wyjście do kuchni).
Raporty naukowe
Amerykański biolog John Bradshaw, który poświęcił wiele lat swojego życia na badanie systemu językowego zwierząt, w szczególności kotów, mówi w swoich pracach, że koty, chociaż są zwierzętami domowymi na równi z psami, są zasadniczo znacznie bardziej dzikim gatunkiem.
W procesie udomowienia kot wymagał znacznie mniej interakcji z człowiekiem i podporządkowania się rozkazom, potomkowie lwów i tygrysów byli dość samodzielni i pozostawieni samym sobie, a nawet teraz zdecydowana większość kotów kojarzy się z ulicznymi przedstawicielami swojego gatunku. Dlatego przestrzeganie poleceń i rozpoznawanie słów nie jest czymś, czym koty mogą się pochwalić..
Jednak odpowiedź na pytanie, czy koty rozumieją ludzką mowę, nie jest taka prosta. W ramach rekompensaty koty doskonale rozróżniają mikroskopijne ruchy i ton głosu. Doskonale odgadują nastrój i intencje właściciela, zgodnie z nimi zmieniając swoje zachowanie. Dlatego może się wydawać, że kot rozumie skierowaną do niego mowę, wyróżniając jedynie jej część niewerbalną.
Eksperymenty szkoleniowe
Aby eksperymentalnie sprawdzić, czy koty rozumieją ludzką mowę i jak „zaawansowane” są w tej wiedzy, zoopsycholodzy zwrócili uwagę na wyszkolone koty. Szczególną okolicznością, która stała się kluczowa dla wniosków specjalistów jest to, że każdy konkretny kot słucha tylko jednego trenera, a polecenia są wykonywane dopiero po wymowie w ściśle określonej intonacji i akompaniamencie gestów..
Na przykład Lilly Forbes, która bada koty, opisuje przypadek z praktyki: jej zwierzak bardzo ostro zareagował na zdanie „Idziemy do weterynarza”, uciekając i chowając się przed właścicielem. Jednak gdy tylko Lilly powtórzyła tę samą frazę z zupełnie inną intonacją, skandując, jak zwykle wygłasza pochwałę, kot nie zareagował i pozostał całkowicie spokojny..
Innym przypadkiem, który potwierdza skupienie kociej rodziny na sygnałach niewerbalnych, było to, że autorka książki przyprowadziła swojego kota do przyjaciela, którego wcześniej chwaliła za umiejętność uczenia się i opanowanie wiedzy. Jednak gdy znajomy zaczął wydawać kotu komendy, nie reagował na nie w żaden sposób, a właściciel chętnie słuchał.
Czy koty potrafią mówić?
Wielu właścicieli zwierząt domowych podaje jako dowód, że koty rozumieją ludzką mowę, że kot miauczy lub mruczy w odpowiedzi na wypowiadane słowa. Rzeczywiście, naukowcy doszli do wniosku, że miauczenie zostało opracowane przez koty w procesie adaptacji do życia razem z ludźmi - w naturze koty wykorzystują głównie komunikację gestów, a także wydzielają feromony.
Jednak próba nauczenia kota onomatopei jest bezcelowa. Jak wspomniano wcześniej, koty są bardziej skupione na kontakcie niewerbalnym, a miaucząc tylko przyciągają uwagę. Ponadto aparat głosowy kotów jest zaprojektowany inaczej niż ludzki, a artykulacja (reprodukcja poszczególnych dźwięków) nie jest dla nich dostępna..
Jednak koty mają wiele do powiedzenia dzięki mowie ciała. Położenie ogona, głowy, wielkość źrenicy, ruch po pomieszczeniu - wszystko to informuje o stanie emocjonalnym zwierzaka. Doświadczony właściciel z łatwością rozpozna to, co mówi mu kot - na przykład, gdy jest głodny, boi się lub chce się bawić.
Tak więc pytanie, czy koty rozumieją ludzi, można podsumować następująco: zwierzak prawie na pewno rozumie działania i pragnienia właściciela, łapie jego nastrój i pamięta często odtwarzane czynności, ale nie ma dla niego rozróżnienia na konkretne konstrukcje mowy. Czy koty naprawdę tego potrzebują? Przecież nawet bez tego towarzyszą ludziom od 10 000 lat, dając komfort i spokój.