Kastracja kotów: szkoda czy korzyść?
Biorąc zwierzę do domu, osoba przyjmuje na siebie określone obowiązki. Życie zwierzaka jest teraz całkowicie zależne od właściciela, wszystkie jego aspekty są kontrolowane przez człowieka. Kastracja to bezpieczny sposób na przystosowanie zwierzaka do nietypowych warunków życia. Podejmując decyzję, należy działać wyłącznie w interesie czworonożnego przyjaciela, wychodząc z jego fizjologii, nie kierując się własnymi przekonaniami.
Zadowolony
- Kastracja kota domowego jest bezsensowna i samolubna, ponieważ nie ma on kontaktu z kotkami
- Castrat jest osobą niepełnosprawną, ponieważ jest pozbawiony seksualnych „radości”
- Wykastrowany kot staje się nieszczęśliwy, bo jest teraz swego rodzaju „tym”. kot zostaje eksmitowany ze swojego terytorium, rywale ścigają i ignorują byłe „panny młode”
- Kastracja to okrucieństwo i przemoc. w końcu nikt nie pyta kota, czy chce stracić swoją „główną godność”
- Kastrowany kot żyje mniej
- Kastrowany kot zachoruje na icd
- Wykastrowany kot przytyje i zamieni się w śliniącego się
Przeciwnicy kastracji uważają tę procedurę za nieludzką, zbrodniczą, widzą w niej jedynie przejaw egoizmu. Mówią o nienaturalności, ingerencji w naturę, kalectwie bezbronnych stworzeń. Ale fakty pozostają faktami, niezależnie od tego, czy się do nich przyznaje, czy nie. Wady i zalety procedury to szereg argumentów i kontrargumentów, po zbadaniu których właściciel może podjąć świadomą decyzję..
Kastracja kota domowego jest bezsensowna i samolubna, ponieważ nie ma on kontaktu z kotkami
Niekastrowany kot, mieszkający w mieszkaniu i niezdolny do zaspokojenia swoich naturalnych potrzeb, zachowuje się tak, jak podpowiada mu instynkt. Pozostawia plakietki dla kobiet, aby go znalazły, niszczy tapety i meble, aby złagodzić stres. Czuły kociak może stać się zły i nieufny: ukąszenia, zadrapania, syk z dowolnego powodu. Właściciel nieustannie karze zwierzaka, co tylko pogarsza sytuację. Zachowanie zwierzaka po kastracji zmienia się: ustabilizuje się tło hormonalne, kobieciarz przestaje wzywać samice, znika agresja, zniknęło poczucie chronicznego niezadowolenia. Znika również nerwowość właściciela: teraz przyjemnie jest komunikować się z kotem, meble są poza niebezpieczeństwem, zniknął obrzydliwy zapach. Kot, któremu poświęca się wystarczająco dużo uwagi i uczucia, żyje szczęśliwie i beztrosko. Traci poczucie niepewności i strachu, które pojawiały się w chwilach kary i okrzyków.
Kot od jakiegoś czasu zaznacza po zabiegu, gdyż poziom hormonów płciowych stopniowo spada. Po kilku miesiącach, a czasem znacznie szybciej, ślady całkowicie ustają, pod warunkiem, że toaleta jest w złym miejscu - tylko ślady, a nie próba przyciągnięcia uwagi właściciela.
Castrat jest osobą niepełnosprawną, ponieważ jest pozbawiony seksualnych „radości”
Kot kojarzy się ze wszystkimi dostępnymi samicami nie dla przyjemności, a jedynie podporządkowany instynktowi. Kastracja to sposób na uwolnienie zwierzęcia od ciągłej potrzeby reprodukcji. Teraz zwierzę może zdecydować, czy chce się parzyć, czy nie. Jeśli kot naprawdę chce się kojarzyć dla przyjemności, nie przestanie zwracać uwagi na samice. Koty wykastrowane po zjedzeniu „zakazanego owocu” pamiętają, do czego służą samice. A jeśli naprawdę tego chcą, mogą się kojarzyć. Taki wąsaty "Casanova" żyje w żłobkach, zaspokajając potrzeby kotów, wyprowadzając je ze stanu polowania, ale nie nawożąc.
Wykastrowany kot staje się nieszczęśliwy, bo jest teraz swego rodzaju „tym”. Kot zostaje eksmitowany ze swojego terytorium, rywale ścigają i ignorują byłe „panny młode”
Stanowisko zoopsychologów: przymusowa kastracja i przeciwko wolnemu wybiegowi zwierząt niekastrowanych. Faktem jest, że dojrzały płciowo kot całe życie spędza walcząc o terytorium i zamieszkujące go samice. Pozbawienie jednej lub kilku samic, utrata części terytorium - najgłębszy stres dla zwierzaka. Same walki też nie przynoszą kotu nic dobrego: uraz, stres, ryzyko zarażenia się chorobą zakaźną i pasożytami. Krycie z kotami ulicznymi jest jeszcze bardziej niebezpieczne - jeśli kot jest chory, najprawdopodobniej zarazi kota. Istnieją choroby przenoszone drogą płciową, pasożyty i infekcje. Cóż, leczymy ból, zszyjmy ucho. Ale co z dziesiątkami bezpańskich kociąt, które urodzą jeszcze więcej niefortunnych zwierząt, umierających z głodu i chorób? A wszystko to tylko dlatego, że status społeczny jego pupila jest dla właściciela niezwykle ważny. Tak, po kastracji kot najprawdopodobniej przestanie być „burzą w okolicy”, ale czy to naprawdę ma znaczenie dla samego kota? Oczywiście, że nie: szczęśliwy kot goni ptaki i słoneczne zające, nie interesuje go, ile kotów przyniesie potomstwo sąsiadki Vaski.
Kastracja to okrucieństwo i przemoc. W końcu nikt nie pyta kota, czy chce stracić swoją „główną godność”
Człowiek marzy o dzieciach, raduje się ich obecnością w swoim życiu, snuje plany. Zwierzęta istnieją tu i teraz, nie myśląc o przeszłości i przyszłości. Zachowanie zwierzaka po kastracji sugeruje, że nie martwi się on „stratą”. Brak śladów stresu: dobry apetyt, żartobliwość, towarzyskość, zainteresowanie, doskonałe reakcje na bodźce zewnętrzne. Gdyby kot żałował, że teraz nie może mieć potomstwa, z pewnością znalazłoby to odzwierciedlenie w jego zachowaniu. Ale zwierzęta po prostu nie są zdolne do tak złożonego rozumowania..
Kastrowany kot żyje mniej
Kastracja przedłuża życie i poprawia jego jakość. Nie ma stresu, nie ma walk, zmniejsza się prawdopodobieństwo złapania infekcji, jest mniej irytacji ze strony właściciela. Tło hormonalne wraca do normy: nadnercza, przysadka mózgowa i gruczoły dokrewne wytwarzają dokładnie tyle hormonów, ile potrzeba dla dobrego zdrowia.
Negatywne konsekwencje są możliwe, ale to nie sama operacja jest winna, ale osoba. Jeśli zabieg był wykonywany w znieczuleniu ogólnym bez badania zwierzęcia, znieczulenie może przyspieszyć rozwój istniejącej choroby przewlekłej. Kastracja w domu przez nieprofesjonalistę może również prowadzić do negatywnych konsekwencji - infekcji i stanów zapalnych, które zagrażają zdrowiu zwierzęcia.
U zwierząt niekastrowanych hormony „tryskają z krawędzi”, rozwijając się „w rezerwie”, ponieważ kot musi jak najszybciej zapłodnić wiele samic. Najkrótsze terminy zawarte są w „planie” dalekowzrocznej Natury: kot może jutro umrzeć w walce lub z powodu infekcji, więc teraz wiele potrzeba. Stąd potworna nadmiar hormonów i skrócenie średniej długości życia.
Kastrowany kot zachoruje na ICD
Kamica nerkowa jest zaburzeniem metabolicznym. Minerały, które normalnie powinny być wydalane z moczem, pozostają w organizmie i krystalizują. Przyczyną tego może być dziedziczność, niewłaściwa dieta i inne czynniki, ale nie kastracja..
Wykastrowany kot przytyje i zamieni się w śliniącego się
Po kastracji zwierzę naprawdę staje się spokojniejsze: nie musi już walczyć z rywalami, krzyczeć przez całą noc, zapraszać narzeczonych, bez końca patrolować terytorium. Mniej ruchu oznacza mniejsze zużycie energii: dieta wykastrowanego kota musi być zbilansowana, a porcje zredukowane o 10-20%. Aktywność niezwiązana z roszczeniami seksualnymi nigdzie nie znika - tak pozostanie figlarny kot.
Udostępnij w sieciach społecznościowych: