Pomniki dla kotów i kotów. Część pierwsza

Chęć wzniesienia pomników dla kotów nie powoduje zdziwienia ani zdziwienia. Oczywiście zwierzak nie może dokonać naukowego odkrycia, napisać bestsellera ani uratować życia milionów ludzi, wymyślając lekarstwo. Ale czy to sprawia, że ​​pomniki kotów i kotów są mniej znaczące? Ile ciepła, czułości i miłości dają nam te stworzenia! I generalnie nie sposób przecenić roli kota w życiu starożytnych ludzi - nasi przodkowie nie zostaliby uratowani przed hordami szczurów i węży.
1. Petersburg zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby pomników, rzeźb i płaskorzeźb przedstawiających różnorodne mruczenia. Jednym z najważniejszych zabytków jest eksperymentalny pomnik kota. W przeciwieństwie do rzeźb, które po prostu zdobią skwery i parki, jest to prawdziwy pomnik, wzniesiony z wdzięczności za korzyści, jakie zwierzęta laboratoryjne przyniosły ludzkości. Na wysokim cokole postawiono metrowy granitowy pomnik kota w Petersburgu, tak aby wszyscy przechodnie mogli zatrzymać wzrok na dumną postać i psychicznie przeprosić zwierzęta za wymuszoną mękę spowodowaną przez ludzi.
Otwarcie pierwszego prawdziwego pomnika kota w Petersburgu miało miejsce w listopadzie 2002 roku. Znajduje się na Wyspie Wasilewskiej, na dziedzińcu Uniwersytetu Państwowego w Petersburgu.
Niedostrzegalne, celowo skromne i pozornie ukryte przed ludzkimi oczami pomniki kotów znajdują się na ulicy Malaya Sadovaya. Pomysłodawcą pomysłu był S. Lebedev, figury z brązu odlał W. Pietrowiczow.Nie wiadomo, jakie znaczenie włożyli autorzy w swoje dzieło, ale miejscowi stanowczo uznali, że to pomnik kotów blokujących - nie potwierdzony oficjalnie, ale szlachetna myśl. Podczas blokady Leningrad był śmiertelnym miejscem dla kotów, zjadano prawie wszystkie zwierzęta. ... Aby uratować miasto przed hordami szczurów, sprowadzono do miasta koty syberyjskie (czyli z Syberii, a nie rasy syberyjskiej), co pomogło zachować skąpe zapasy i uratować mieszkańców przed inwazją gryzoni.
Jako pierwszy pojawił się pomnik kota Elizeusza (2000, styczeń). Ważny i pozornie ponury kot bada wybrednych przechodniów, chowających się na ścianie, w rogu domu nr..
Prawie naprzeciwko, na poziomie drugiego piętra domu nr 3, spaceruje samotnie kot Wasylisa. Jest wyraźnie z siebie zadowolona, ​​aw atmosferze pełnej błogości podziwia chmury lub stada gołębi (2000, kwiecień). Te dwa pomniki kotów w Rosji stały się znane i kochane natychmiast po ich zainstalowaniu. Turyści przyjeżdżają na mruczenie, aby spróbować szczęścia. Mówią, że dla absolutnego sukcesu w każdym biznesie wystarczy rzucić monetą, aby pozostała na „podstawce” Elizeusza lub na gzymsie Wasylisy.
Początkowo chcieli dodać jeszcze jedną murkę do Elizeusza i Wasylisy, ale okazało się, że trzecia jest zbyteczna. Rzeźba długo leżała w pracowni Pietrowiczowa, potem „osiadła” w biurze przedsiębiorcy, który podarował miastu Wasylisę i Elizeusza. Kolejny pomnik kota w Petersburgu na ulicy Malaya Sadovaya nigdy się nie pojawił. Ale mruczenie wciąż wpadało w dobre ręce - Mitka ją „chroniła”. Ubrany w tradycyjną kamizelkę w paski kot usiadł na gzymsie galerii sztuki. Oprócz koszulki kotowi nadano dźwięczne imię - Tishina Matroskina Mitkovna. A najbardziej niezwykłe jest to, że jest to jedyny pomnik kota na świecie, dzięki któremu pojawiło się nowe święto: dzień instalacji rzeźby (8 czerwca) został ogłoszony oficjalnym dniem kotów petersburskich!
Mała rzeźba-pomnik kota w St. Petersburgu, zwana po prostu „Kotem na kamieniu”, zdobi podwórze urzędu portowego. Kiedyś wyspa Kanonersky była nazywana kotem, co po fińsku brzmiało jak „kissaisaari”. Uroczy, ale ewidentnie niezadowolony z czegoś grubasa w czapce z jednej strony, nie pozwala miejscowym zapomnieć o historii swojego rodzinnego miasta:
W Peterhofie, niedaleko Czerwonego Jeziora, znajdują się ławki ozdobione rzeźbami, pomniki kotów i kotów. Dopiero teraz trudno będzie określić, kto jest kim, ale nie przeszkadza to malkom zachwycać turystów i okolicznych mieszkańców. Plotka głosi, że aby spełnić pragnienia, musisz szeptać do ucha kota. Proszą rudą o zdecydowanie i odwagę, białą kobietę - spokój w rodzinie, a czarnego przystojnego mężczyznę (piękno?) - ochronę przed złymi życzeniami.
2. Różne, ale wykonane w tym samym stylu pomniki kotów w Tiumeniu szybko zyskały status głównej atrakcji miasta. Całe to piękno znajduje się na Placu Kotów Syberyjskich (ul. Pierwomajskaja). Rzeźby są bezpośrednio związane z historią Petersburga. Podczas blokady, kiedy koty sprowadzono z Syberii do Leningradu, mieszkańcy Tiumenu wybrali ponad dwieście doświadczonych pułapek na szczury i wysłali je na pomoc biednym Leningradom.
Każdy pomnik kotów w Tiumeniu jest wyjątkowy: murki bawią się, wygrzewają na słońcu, podziwiają widoki i patrzą na przechodniów:
3. W Murmańsku znajduje się pomnik kota Siemiona, który po sześciu latach wędrówki cudem wrócił do domu! Kot zaginął w 1987 roku w drodze z Moskwy do Murmańska. Właściciele od dawna szukają zwierzaka, drukowane ogłoszenia w mediach i podłączonych wolontariuszy. Ale pechowego podróżnika nigdy nie odnaleziono. A w 1993 roku nagle pojawił się na progu domu, obdarty i wychudzony, ale wciąż kochający swoją rodzinę. Warto zauważyć, że imponujący tłum okolicznych mieszkańców zgromadził się na otwarciu pomnika kota Siemiona, choć pogoda była chłodna i wietrzna. Zapewne taka wzruszająca historia i fakt, że projekt pomnika został wybrany przez „cały świat”, głosując na szkic, który mu się spodobał na stronie internetowej miasta, zapewniły rzeźbie sławę jeszcze przed montażem..
Brązowy pomnik kota Siemiona w Murmańsku zdobył prawo do uśmiechania się ludzi, rywalizując z pingwinem, reniferem, puszką konserwy rybnej i pechowym chłopcem liżącym huśtawkę. Bezwzględna większość głosujących nie mogła oprzeć się urokowi sympatycznego grubasa:
4. Podobnie jak spiżowy Siemion, wiele pomników kotów w świecie pełnym bezdusznych i wycofanych ludzi pojawiło się dzięki wzruszającym opowieściom. Takie rzeźby nie udają światowej sławy, ale dla okolicznych mieszkańców to mały fragment ich własnej historii, drogi i cenny. Na przykład pomnik kota w Ples, jakby zachęcający do podziwiania turkusowej powierzchni Wołgi.
Kot Mucha żył sam, uwielbiał spacerować brzegami Wołgi w towarzystwie właściciela, pieszcząc przechodniów. Wszyscy miejscowi znali ją i kochali za jej życzliwość i kocią pomysłowość. Podobno umiała nawet łowić ryby! Pewnego niefortunnego dnia koneser wybrzeża Wołgi nie miał wystarczającej prędkości i zmarła na ukąszenia psa. Niedaleko domu i galerii artysty Panczenki Witalija, właściciela Mukhi, tuż nad najpiękniejszym brzegiem Wołgi znajdował się kawałek betonu - stary i brzydki. Pomnik kota Mukha został wzniesiony na brzydkim głazie, zamieniając śmieci w dekorację nasypu. Nawiasem mówiąc, bryła też została „uszlachetniona”:
5. Wielu rzeźbiarzy i architektów od razu zainspirował się słynnym miłośnikiem „robienia piosenek i opowiadania bajek”. W Rosji jest co najmniej kilkanaście pomników kotów, które gloryfikują postać baśni Puszkina. Wyuczony kot przybiera różne formy, ale zawsze wydaje się nieodzownym atrybutem - książką i okularami.
Drugoklasiści, zwycięzcy Olimpiady Naukowej, zdejmują zasłonę z nowego symbolu miasta Obnińsk. Pomnik stanął w pobliżu głównego wejścia do Domu Naukowców. W konkursie na najlepszy projekt mógł wziąć udział każdy, a mieszkańcy miasta wyłonili zwycięzcę w drodze głosowania internetowego.
Całkiem niedawno (sierpień 2013 r.) W Kałudze otwarto pomnik kota naukowca. Wszechwiedzący znajduje się niedaleko Sharik, przy wejściu do starej części miasta. To prawda, wielu było zaskoczonych nienaturalną postawą kota, który wydawał się zaraz spaść z piedestału. Niemniej jednak studenci aktywnie pocierają uszy i nos okularnika z ogonem, chcąc uzyskać jak najlepszy wynik na egzaminie.
Ale studenci i turyści z Gelendzhik, licząc na oświecenie, aktywnie pocierają miejscową wiedzę o nosie i uniesionej łapie. Pod rozłożystym dębem na nasypie wzniesiono pomnik uczonemu kotu. A dąb, aby nie zakłócać obrazu, zawinięto w łańcuch. Niestety nie złocisty, ale przy słonecznej pogodzie jest bardzo podobnie.
Inny kot naukowiec osiadł w Rostowie nad Donem. Jasno ubrany, z wielką książką w łapach, kot wspiął się na drzewo w Orchard Park. W pobliżu znajduje się kawiarnia, której pracownicy pilnie opiekują się wabiącym gości kotem.
Ale bez obrazy uczonego z przeszkodami, Rostovici bardziej lubią innego kota (czy kotka?), Którego towarzyszy krzepkiemu handlarzowi. Prawie każdy przechodzący obok mruczenie gładzi ogon, szyję i głowę, polerując metal na złoty połysk. A przedostatniej zimy ktoś bardzo ładnie zażartował, co wywołało morze uśmiechów.
Wracając do łańcuchów i baśni, spójrzmy na Orenburg. Na ulicy Puszkinskiej, niedaleko teatru dramatycznego, rośnie stuletni dąb. Już sam dąb jest atrakcją: przebywający w Orenburgu w 1833 roku Aleksander Siergiejewicz spoczywał na ławce w cieniu rozłożystej korony. Tak przynajmniej mówią miejscowi. Oczywiście pomnik uczonego kota z Orenburga mógł stanąć tylko pod słynnym drzewem. To prawda, że ​​nie łańcuchowali dębu w łańcuch, ale okulary i książka są dostępne, wszystko jest zgodnie z oczekiwaniami.
Miasto Tula. Kot jest częścią kompozycji „Syrenka, sowa i kot naukowiec”:
Chita, uczony kot siedzący na ławce, lubi fabułę:
A nowożeńcy Kirovsky`ego używają zamiast drzewa kochanków:
Nauczony kot z Ramenskoje zgubił gdzieś książkę i okulary, pozostał jeden łańcuch:
I oczywiście tak wykształcony, bajeczny mieszkaniec nie mógł ignorować kulturalnego kapitału. Petersburg, Perspektywa testerów:
W drugiej części artykułu opowiemy o pomniku kota z ulicy Lizyukov, potrząśniemy łapą Matroskina, porozmawiamy z Behemotem i spotkamy zagraniczne koty.
Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Tak to wygląda
» » Pomniki dla kotów i kotów. Część pierwsza