Zapalenie zatok paranalnych u kota. Prawie skomplikowane

U kotów, podobnie jak u innych ssaków, choroby są stosunkowo powszechne, w taki czy inny sposób związane z pracą układu wydalniczego. Z reguły takie patologie są dość niebezpieczne, ponieważ powodują znaczną szkodę dla zdrowia zwierzęcia. Należą do nich zapalenie zatok paraanalnych u kotów..

Rozszyfrowanie koncepcji

Najpierw musisz zrobić małą wycieczkę do anatomii. Faktem jest, że po obu stronach części wyjściowej odbytnicy znajdują się specjalne gruczoły, które pochodzą z przewodów łojowych. Wydzielają ciecz o oleistej konsystencji, brązowej lub żółtobrązowej barwie, która ma wyjątkowo nieprzyjemny, obrzydliwy zapach. Naturalny cel takiej tajemnicy jest dość prosty: przy pomocy takiego „zapachu” zwierzęta po prostu zaznaczają swoje terytorium, odstraszając i ostrzegając przed obecnością konkurentów.

Przy każdym wypróżnieniu te „worki” wyrzucają swoją zawartość do kału. Dokładniej, powinno się to odbywać normalnie, ale w praktyce wszystko dzieje się inaczej. Z jakiegoś powodu żrąca zawartość gruczołów stagnuje, powodując bolesne i wyjątkowo nieprzyjemne zapalenie. Powstaje ropień, który czasami osiąga bardzo imponujący rozmiar.

Jakie są powody?

Po pierwsze, czynnikiem predysponującym jest zaparcie. Jeśli kot rzadko i z wysiłkiem opróżnia jelita, przewody gruczołowe nieuchronnie zostaną zatkane. Wręcz przeciwnie, obfita biegunka może prowadzić do dokładnie tego samego wyniku, ponieważ kanały wydzielania wydzieliny będą stale podrażniane i zanieczyszczane chorobotwórczą mikroflorą. Oczywiście prędzej czy później nadal będzie powodować proces zapalny. Bardzo często taka uciążliwość przytrafia się kotom, których właściciele od czasu do czasu „uszczęśliwiają” swojego pupila rybą lub kością kurczaka. Taki „przysmak” może powodować nie tylko zapalenie gruczołów okołoodbytniczych, ale także perforację żołądka i / lub jelit.

Wreszcie istnieją prawdziwe „walczące” koty, które walczą nieustannie. Jest to obarczone nie tylko podartymi uszami i podartą skórą, ale także ukąszeniami w najdelikatniejszych miejscach. Przyjrzyj się bliżej swojemu zwierzakowi bojowemu po każdej sprzeczce! W rzadkich przypadkach stagnacja wydzielania jest spowodowana niewystarczającym napięciem miejscowych mięśni: podczas defekacji mięśnie po prostu nie są w stanie prawidłowo ścisnąć gruczołów, dlatego nie jest z nich uwalniany płyn.

Objawy kliniczne

Jakie są objawy tej patologii? Na początku, dopóki pod ogonem kota nie rozwinie się ropień wielkości pomarańczy, widać niewiele oznak. Ale mija jakiś czas, po czym zaczyna się straszne swędzenie. Kot nieustannie liże swoje „dolne partie”, a następnie zaczyna „tarzać się” po podłodze, używając tyłka jako sanki. Wbrew powszechnemu przekonaniu takie zachowanie nie wskazuje na inwazję robaków, ale konkretnie na problemy z wydzielaniem gruczołów paraanalnych.!

Bolesna reakcja stopniowo narasta, kot często miauczy chrapliwie, czasem wgryzając się w miejsca „przyczynowe”. Z reguły w tym okresie całkowicie odmawia karmienia. Często w tym samym czasie następuje nagłe „uzdrowienie”: nagromadzona objętość wydzieliny i ropy tworzy takie ciśnienie, że cała ta obrzydliwie pachnąca masa po prostu wyskakuje z odbytu. Jednak to szczęście nie dodaje samemu kotu, ponieważ ta patologia, jeśli się objawia, ma nawyk powtarzania się. Mija kilka tygodni, a nieszczęsne zwierzę znów radośnie toczy się po dywanach..

Co robić?

Po pierwsze, nie próbuj samemu pomagać swojemu zwierzakowi! Chodzi nie tylko o to, że możesz skrzywdzić zwierzę, ale także dla własnego bezpieczeństwa: ból związany z zapaleniem gruczołów jest taki, że kot może cię mocno ugryźć lub podrapać. W warunkach kliniki weterynaryjnej poszkodowany zostanie bezpiecznie zamocowany w maszynie, po czym lekarz weterynarii oczyści zatoki paraanalne z nagromadzonej wydzieliny. Jeśli masa w nich jest po prostu gruba i śmierdząca, zalecany jest masaż zapobiegawczy, aby zapobiec nawrotowi patologii. Ale jeśli w sekrecie jest dużo płatków, obecna jest ropa lub krew, zwierzęciu zostaną przepisane środki przeciwzapalne i przeciwdrobnoustrojowe. Z reguły w tym samym przypadku stosuje się specjalne maści, aby zapobiec ponownemu rozwojowi stanu zapalnego..

W przypadkach, gdy proces przebiega ciężko, a „okolice pleców” nieszczęsnego kota stanowią jeden ciągły ropień, należy zastosować leczenie chirurgiczne. Dotknięte zatoki są po prostu wycinane, a rany leczone i odpowiednio zszywane. Z reguły takie zwierzęta w przyszłości mogą mieć spore problemy z wypróżnianiem, dlatego lepiej nie doprowadzać swojego zwierzaka do takiego stanu.!

Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Tak to wygląda
» » Zapalenie zatok paranalnych u kota. Prawie skomplikowane