Park kotów syberyjskich w tiumeniu
Plac Kotów Syberyjskich w Tiumeniu to ulubione miejsce spoczynku mieszczan. Oryginalny zespół rzeźbiarski został wzniesiony w centrum miasta na pamiątkę wyczynów kotów podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. To oni brali udział w ratowaniu mieszkańców oblężonego Leningradu przed głodem i dominacją gryzoni..
Zadowolony
Ludzki szacunek dla kotów sięga głęboko w dzieciństwo cywilizacji. Starożytni Egipcjanie obdarzali wdzięczne zwierzęta supermocami i byli bardzo szanowani. Rzymianie uznali kota za symbol wolności i niezależności. W Japonii figurki kotów były umieszczane przy wejściu do domu jako talizman..
Miłość do kotów sięga naszych czasów. Rzeźby przedstawiające te zwierzęta zdobią ulice Londynu, Singapuru, Hajfy, Rygi, Władywostoku, Nowogrodu, Moskwy, Petersburga i innych miast. Jednak za najbardziej oryginalną kompozycję uważa się zespół rzeźbiarski, który znajduje się w sercu rosyjskiego miasta Tiumeń..
Istnieje przypuszczenie, że autorstwo zespołu rzeźbiarskiego należy do rzeźbiarki Marina Alchibaeva. W rzeczywistości jest deweloperem samego parku. Figury pasiastych zwierząt odlano w słynnej fabryce Demidova w mieście Kasli. Przedsiębiorstwo zasłynęło daleko poza granicami Rosji dzięki „ażurowemu odlewowi”.
Nad projektem projektu pracował cały zespół autorów. Elena Zimina wymyśliła zespół „kot z kociętami” - kot, który drapie się za uchem - pomysł Swietłany Glazkovej. Pavel Pakharukov jest autorem i twórcą kompozycji, w której kot wspina się na piedestał.
Plac był długo pusty. Wzdłuż ścieżek były alejki z drzewami. Po pojawieniu się „rzeźb kotów” część drzew trzeba było wyciąć. Zdjęcie pokazuje, jak organicznie Plac Kotów Syberyjskich wpisuje się w całość miejskiego zespołu.
Plac został otwarty w 2008 roku podczas miejskiego festiwalu. Wybór nazwy projektu zajął dużo czasu. Wśród mieszkańców ogłoszono konkurs. W efekcie wpłynęło ponad 60 propozycji, wśród których liderami były „Plac Ulubionych Kotów”, „Sam w sobie”, „Plac Kotów Majowych”. W listopadzie 2008 roku odbyło się posiedzenie komisji ds. Nadania nazw i przemian ulic i innych części dzielnicy miasta, na którym podjęto decyzję o nadaniu projektowi nazwy „Plac Kotów Syberyjskich”.
Koty syberyjskie - zbawcy oblężonego Leningradu
Nieoficjalne święto kotów obchodzone jest w Rosji pierwszego dnia wiosny. Dla wielu rosyjskich miast koty mają ogromne znaczenie, ponieważ podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ratowały ludzi najpierw przed głodem, a następnie przed dominacją gryzoni. W Petersburgu wzniesiono pomnik kota Elizeusza i kota Wasylisy.
Pojawienie się kompozycji rzeźbiarskiej w Tiumeniu wiąże się z ciekawą historią. W czasie wojny miasto było oblężone, ludzie żyli w biedzie i głodzie. Aby samodzielnie przetrwać i uratować dzieci przed śmiercią, musieli jeść gołębie, myszy, a nawet swoje zwierzęta. Koty uliczne zostały złapane i zjedzone.
Na początku wojny wielu mieszczan potępiało zjadanie zwierząt i ptaków, ale wkrótce sytuacja stała się tak beznadziejna, że chwytanie i zabijanie kotów nie spowodowało żadnego potępienia. Kotki jadano regularnie, po chwili puszyste zwierzaki zniknęły z ulic miasta.
Brak kotów nie przeszedł bez śladu. W mieście zaczęły się rozmnażać i rozmnażać szczury. Nie bali się ludzi, biegali ulicami w biały dzień, paraliżowali ruch komunikacji miejskiej, zjadali kilka zapasów zboża w magazynach, czasami napadali na ludzi. Zamarzniętej i śpiącej na ulicy osobie groziły gryzienie przez głodne i agresywne gryzonie.
Wiadomo, że szczury są nosicielami chorób i infekcji. W warunkach totalnej zarazy choroby bardzo szybko przenosiły się z człowieka na człowieka. Szczególnie ucierpiały dzieci i osoby starsze.
Walka ze szczurami była daremna: zostały zatrute, zastrzelone, a nawet zmiażdżone sprzętem wojskowym, ale liczba niebezpiecznych gryzoni wzrosła.
Aby uchronić mieszkańców Leningradu przed dominacją szczurów, po zerwaniu blokady do miasta wysłano powozy z kotami z regionu Jarosławia. Z góry wydano rozkaz masowego schwytania: wydano dekret z podpisem przewodniczącego Rady Miasta Leningradu stwierdzający, że „trzeba” wypisać zadymione koty z regionu Jarosławia i dostarczyć je do Leningradu ”..
Po ostatecznym zniesieniu blokady do miasta przywieziono kolejną partię kotów. Tym razem sprowadzono je z Syberii, aby uratować muzea miejskie przed najazdem szczurów. Na początku 1944 roku w Tiumeniu rozpoczęło się masowe łapanie kotów w pułapki. W ciągu 14 dni do przeprowadzki przygotowano 238 pasiastych zwierząt w wieku do 5 lat. Niektórzy mieszczanie przynieśli swoje domowe koty do punktu zbiórki, aby podarować je na ratowanie zabytków sztuki w Leningradzie.
Kot o imieniu Kupidyn jest pierwszym dostarczonym zwierzakiem. Mieszkańcy okolicznych miejscowości włączyli się do akcji wolontariackiej. Szczególnie aktywnie brali w nich udział mieszkańcy takich miast jak Ishim, Zavodoukovsk, Jalutorovsk. Wspólnym wysiłkiem zebrano ponad 5000 kotów syberyjskich i przewieziono do Leningradu.
Dymione koty są najlepszymi łapaczami szczurów. Ludzie natychmiast dostrzegli mruczenie w paski. Aby zdobyć zwierzaka, ludzie stali w kilometrowych kolejkach. Ceny kociąt dymnych były kosmiczne. Na początku 1944 r. Kociaka można było kupić za 500 rubli, gdy za 1 kilogram chleba zapłacono 50 rubli.
Wyczyny ogoniastych przyjaciół: wspomnienia naocznych świadków
Wpisy w dzienniku Zoyi Kornilievy, mieszkanki oblężonego Leningradu, świadczą o tym, że ludzie tak potrzebowali zwierząt domowych, że byli gotowi zamienić pasiaste mruczenie na kawałki chleba. Niektórzy musieli odkładać nieświeże kawałki na tygodnie, aby „zapłacić” za zwierzę.
Kobieta, która przeżyła okropności blokady, opowiedziała, jak jej kot, Vaska, uratował swoją rodzinę przed głodem przez całą wojnę. Złapał ptaki i małe gryzonie na ulicy, przyniósł je do kochanki. Służyły do gotowania zup dla całej rodziny. W ostrą zimę Vaska ogrzała dzieci ciepłem. Więc nasza trójka spała.
Puszysty przyjaciel nie raz uratował gospodynię przed śmiercią. Przed rozpoczęciem bombardowania Vaska ostrzegał właścicieli o niebezpieczeństwie swoim mruczeniem i niespokojnym zachowaniem. W tym czasie babci z córką i kotem udało się zebrać swoje rzeczy i schować się w schronie.
Wiosną Vaska był tak słaby, że nie miał siły jak wcześniej zdobyć pożywienia, więc kobieta poszła z nim na „polowanie”. Wlała okruchy chleba, które zebrała po jedzeniu i rozrzuciła je jako przynętę. Kiedy przybyły ptaki, Vaska wyskoczył z zasadzki i złapał je. Kobieta pomagała zatrzymać zdobycz. Zupę lub gulasz gotowano ze złowionych ptaków.
W 1949 Vaska zmarł. Został pochowany na cmentarzu i aby grób nie został zdeptany, położyli na nim krzyż z napisem „Wasilij Bugrov”.
Istnieje legenda, że w czasie wojny w pułku mieszkał kot. Przybił gwoździami do baterii przeciwlotniczej. Zwierzę posiadało doskonały skok: kiedy samolot wroga zbliżył się do pułku, „myśliwiec w paski” zaczął miauczeć. Ostrzegł więc rosyjskich żołnierzy, że wróg jest blisko. Z biegiem czasu kot zajął pełne miejsce wśród wojska. Dali mu racje żywnościowe i wysłali żołnierza do opieki nad kotem.
Opis rzeźby „Plac Kotów Syberyjskich” w Tiumeniu
Figury zwierząt są odlane z żeliwa i stoją na cokołach z granitu. Murki i Barsik są uchwyceni w różnych pozach: jeden "rozgrzewa się", wystawiając słońce na złote boki, drugi wspina się na sam szczyt piedestału i obserwuje swoich krewnych, trzeci wspina się na sam szczyt.
Zdjęcie pokazuje, jak pomnik „Plac Kotów Syberyjskich” w Tiumeniu prezentuje się nietuzinkowo, a jednocześnie dyskretnie. W parku znajduje się 12 rzeźb pomalowanych złotą farbą. Razem tworzą „Aleję kotów syberyjskich”.
Koty na straży rosyjskiej sztuki
Szczury zraniły nie tylko ludzi, ale także wielką sztukę rosyjską. Wczołgali się do repozytoriów galerii sztuki, w tym Ermitażu, przegryźli obrazy i ważne dokumenty historyczne.
Koty „przeniesione” z Syberii uchroniły obrazy Ermitażu przed ostatecznym zniszczeniem i wkrótce stały się pełnoprawnymi mieszkańcami Leningradu. W mieście nad Newą istnieje szczególne podejście do kotów.
Od połowy XVIII wieku są przechowywane w muzeach w celu zwalczania gryzoni. Wielu potomków kotów sprowadzonych z Syberii nadal posiada rejestrację Ermitażu. Cieszą się dużym uznaniem nie tylko zwiedzających, ale także muzealników. Koty są chronione, karmione, leczone.
W nowoczesnym muzeum na Placu Pałacowym znajduje się Fundusz Przyjaciół Kotów Ermitażu. Każdy pasiasty mieszkaniec muzeum posiada dokument - paszport ze zdjęciem. Pracownicy śledzą futrzanych freelancerów.
Każdy mieszkaniec Tiumona zna adres, pod którym każdy może znaleźć rzeźbę „Plac Kotów Syberyjskich” - znajduje się ona przy ulicy Pierwomajskiej 11. Postacie kotów można zobaczyć w samym centrum miasta, u zbiegu ulic Respublika i Pierwomajskiej..
Plac to ulubione miejsce rodzin. Turyści przyjeżdżają tu co roku, aby zobaczyć oryginalny i charakterystyczny pomnik poświęcony wyczynowi kotów.