Święty bernard: czuły olbrzym

Gdyby św. Bernard nagle stał się człowiekiem, stałby się wzorem, ideałem człowieczeństwa, ujawniającym wady wszystkich innych samym swoim istnieniem. Rasa psów rasy Saint Bernard to mądra głupota, uprzejmość pięści, bystry umysł i naturalna skromność. Mimo całej swojej świetności św. Bernard nie spieszy się z wypychaniem własnych zasług, wspierając i chroniąc każdego, kto tego potrzebuje..

Odniesienie do historii

W 1050 roku na miejscu ruin starożytnej świątyni zbudowano klasztor - schronienie i azyl dla podróżników, którzy odważyli się pokonać przełęcz Mon Ju. Na pograniczu Włoch i Szwajcarii, w ramionach alpejskich gór, podróżnicy napotykali czasem przytłaczające siły - marznące deszcze, nieprzeniknioną mgłę, ostre kamienne klify i szczeliny, lawiny.
Całe życie archidiakona Bernarda de Menton było fundamentem, finansowym i duchowym wsparciem klasztoru. Po jego śmierci Bernard z Aosti został kanonizowany, a jego imieniem nadano nie tylko psy, ale także sam klasztor oraz dwie przełęcze - Duży i Mały Bernardyn. Historia rasy św. Bernarda jest ściśle związana z historią schroniska hospicyjnego, które istnieje do dziś dzięki darowiznom wiernych.
Przodkowie Bernardów, którzy mieszkali w klasztorze tysiąc lat temu, nie byli dziś ulubieńcami milionów ludzi. Na przykład legendarny Barry, który uratował 40 osób w ciągu 12 lat swojego życia, był o połowę mniejszy od obecnych kudłatych gigantów. Opis rasy bernardynowej, zbliżony do współczesnego, odnosi się dopiero do połowy XIX wieku. Przodkowie Bernardynów urosli i nabyli kudłate futra po napływie nowofundlandzkiej krwi. Był to środek przymusowy: zimą 1830 r. W wyniku nienormalnie niskich temperatur zginęły prawie wszystkie psy klasztorne..
Przyszli czworonożni ratownicy przygotowywali się do pracy przez dwa lata. Wytresowany pies wyczuł zapach osoby oddalonej o pół kilometra i wyczuł wędrowców zakopanych żywcem przez pięciometrową warstwę śniegu! Pracowaliśmy w grupach: podczas gdy dwa psy kopały i ogrzewały człowieka, reszta pobiegła do klasztoru, przyciągnęła uwagę mnichów i zabrała ich do uratowanego podróżnika. Wielowiekowa historia rasy św. Bernarda stała się znana światu po skojarzeniu psów klasztornych z kudłatymi nowofundlandami. Szczenięta, które odziedziczyły bogate futro, radziły sobie gorzej w pracy: długa sierść szybko zamoczyła się i pokryła soplem, utrudniając psu ruchy. Mnisi znaleźli wyjście: krótkowłose szczenięta pozostały w schronisku, a kudłate niemowlęta były przekazywane pielgrzymom i podróżnikom.
Pokonawszy Alpy, Bernardyni łatwo i przez długi czas zdobyli serca mieszkańców. Powstają filmy o dobrodusznych gigantach, wiersze im poświęcone, na ich cześć stawiane są pomniki. I choć bardzo niewielu decyduje się na pozyskanie tak potężnego przyjaciela, każdy zna „twarz” św. Bernarda.

Wygląd

Przede wszystkim zwracamy uwagę na wymiary: co najmniej 65 i 70 cm w kłębie, maksymalnie 90 cm, stalowe mięśnie, ogromna głowa i usta, w których bez problemu zmieści się pięść dorosłego mężczyzny. Prosty grzbiet, szeroka klatka piersiowa, mocna szyja, mocne, potężne łapy - na psa o takiej budowie i tak imponujących rozmiarach po prostu nie sposób spojrzeć bez entuzjastycznych aspiracji. A standard rasy St. Bernard wydaje się naśmiewać z ludzi nieśmiałych przed olbrzymem: wzrost w kłębie nie jest ograniczony, jeśli pies jest doskonale zbudowany. Najważniejsze jest to, że pies, nie zwracając uwagi na ogromną wagę, porusza się łatwo i jest w stanie, podobnie jak jego starożytni przodkowie, wspinać się po skalistych klifach i brodzić przez metrowe warstwy śniegu.
Dużo uwagi poświęca się kształtowi głowy: szerokie czoło, wyraźne łuki brwiowe, opadające grube uszy średniej wielkości, szeroka kufa i otwarty, lekko kanciasty szeroki nos - pies powinien swobodnie oddychać, bez chrypki i duszności. I bardzo ważne jest, aby rasa psów św. Bernarda nie przypominała rzeczy złożonej: powieki, fafle, fałdy na pysku i głowie, podgardle na szyi nie powinny zbytnio zwisać. Gruba skóra, choć luźna, ale dopasowuje się do ciała bez tworzenia nadmiernie obwisłych ciężkich fałd.
Kudłaty św. Bernard ozdobiony jest „spodniami”, „kołnierzykiem” i ogonem dobrze porośniętym grubą wełną. Sierść św. Bernarda długowłosego i krótkowłosego powinna być prosta, a nie karbowana. Włosy szorstkie w dotyku, grube, przylegające. Kolor jest jeden: dolna część ciała, gardło i klatka piersiowa, łapy, czubek ogona i płomień na głowie są białe, a górna część ma bogaty odcień żółtawy lub czerwonawy.

Charakter i szkolenie

Mówiąc o naturze tych psów, opis rasy St. Bernard jest mimowolnie kojarzony z ich ojczyzną. Miękki i giętki jak ser szwajcarski. Delikatna i jedwabista jak szwajcarska czekolada. Niezawodny i niezachwiany, jak szwajcarski bank. Precyzyjny i niezawodny, jak szwajcarski zegarek. Nazwa rasy zaskakująco pasuje do tych psów. „Sen” to święty. A imię Bernard jest interpretowane jako odważny, silny niedźwiedź.
St. Bernard nie jest pojazdem bojowym! Imponujący rozmiar i potężny ryk odstraszy intruza, ale niedopuszczalne jest szkolenie tych psów zgodnie z systemem ZKS, aby sztucznie wywoływać w nich złość i agresję. Bernardowie są naturalnie przyjaźni, wolą analizować sytuację i ostrzegać, niż atakować. Złamanie psychiki łagodnego filozofa jest niemądre i niebezpieczne.
Jeśli właściciel choć trochę zrozumie psychologię psów, nie będzie problemów z wychowaniem „maluszka”. Bernardowie są zaskakująco logiczni, prostolinijni i otwarci. Z łatwością uczą się niezbędnych umiejętności bez nadmiernej dominacji. Są przywiązani do rodziny, szczerze i otwarcie kochają właściciela. Ogólnie przyjęty opis rasy Bernardyn jako całkowicie bezpiecznego psa rodzinnego nie jest oczywiście zbyt prawdziwy. Potrzebują edukacji i szkolenia nie mniej niż inne psy. Ale Bernardyni są naprawdę powściągliwi w stosunku do dzieci, nieznajomych i zwierząt domowych..

Konserwacja i pielęgnacja

Bernardyn to rasa psów do hodowli na wsi. I to nie tylko dlatego, że olbrzym będzie czuł się niekomfortowo w mieszkaniu. Te psy potrzebują wielu godzin wolnego chodzenia, chodzenia, treningu. Potrzebują tego fizycznie - w ograniczonej przestrzeni szczeniak rośnie nerwowo i pobudliwie, rozwijają się choroby stawów i układu sercowo-naczyniowego.
Ważnym niuansem utrzymania bernarda jest prawidłowe żywienie. Duży nacisk na stawy, niedobory minerałów i skłonność do tycia mogą powodować dysplazję, dyslokacje, złamania i inne problemy. Wybór menu należy powierzyć hodowcy lub ograniczyć do profesjonalnej żywności.
Strzyżenie byłoby łatwe, gdyby nie rozmiar. Bogaty podszerstek w okresie linienia łatwo się rozczesuje, odporny psychicznie św. Bernard spokojnie znosi wszelkie manipulacje, ale taki olbrzym jest do drapania i drapania! A jeśli nie drapiesz, wszędzie będą kępki wełny. Poza tym nic specjalnego: podążamy za uszami, oczami, długością pazurów, czystością zębów - wszystko jak zwykle.

Zdrowie

Bernardyni to psy dorastające w okresie tzw. „Późnego”. Jeśli przez okres do trzech lat właściciel uważnie monitoruje dietę i wystarczająco wyprowadza szczeniaka, dziecko wyrasta na silnego, odpornego olbrzyma. Z wiekiem mogą pojawić się problemy z sercem i stawami, ale jak wspomniano powyżej, źródłem wszelkiego zła jest niewłaściwe karmienie. Psy z nadmiernie obwisłymi powiekami często zapadają na przewlekłe choroby oczu. Niektóre linie wykazują predyspozycje do raka - powód do kontaktu z doświadczonym hodowcą, ignorując reklamy amatorów.
Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Tak to wygląda
» » Święty bernard: czuły olbrzym